Menu
Millennialsi

Millennialsi po pandemii chcą odejść z pracy. Nasilił się znany wcześniej powód

Wypalenie zawodowe to częsta przyczyna rezygnacji z pracy. Millennialsi podczas trwającej pandemii stracili chęć do wykonywanego przez siebie zawodu. Przyczyny są jednak dość mocno złożone.

Millennialsi musieli łączyć życie zawodowe z prywatnym

Podczas pandemii to głównie osoby młode musiały pracować zdalnie. Choć home office niewątpliwie ma wiele zalet, wiele firm nie było gotowych na taki rodzaj pracy. Z tego powodu pracownicy mieli dużo trudności w wykonywaniu codziennych obowiązków. Przede wszystkim wiele osób narzekało na to, że zatarła się granica pomiędzy ich życiem prywatnym i zawodowym. To doprowadziło dużą grupę millennialsów do wypalenia.

Jak pokazuje badanie przeprowadzone przez Pulse of the American Worker Survey firmy Prudential aż 30 procent młodych osób zamierza zmienić pracę zaraz po ustaniu pandemii. W tej chwili powstrzymuje ich jedynie lęk przed znalezieniem innego źródła dochodu. Co jednak ciekawe, wypalenie zawodowe deklarują nie tylko millennialsi. Aż 26 procent wszystkich pracowników twierdzi, że zmiana pracy wyszłaby im na dobre.

Wielu pracodawców i liderów nie poradziło sobie zbyt dobrze z pandemią, w wyniku czego ich pracownicy pozostali bez pracy. Ludzie, którzy nie myśleli o zmianie pracy przed pandemią, teraz myślą o tym z powodu sposobu, w jaki ich pracodawcy ich traktowali lub nie traktowali – mówi Jeff Kortes, ekspert i konsultant ds. utrzymania pracowników.

Millennialsi nie dają sobie rady w korporacjach?

Kolejną przyczyną takiego stanu rzeczy może być sama atmosfera panująca w firmach korporacyjnych. To właśnie tak zwana kultura pracy jest powodem do narzekań pracowników. Aż połowa ankietowanych przyznała, że negatywnie ocenia wysiłki swoich obecnych pracodawców w zakresie utrzymania kultury organizacyjnej w czasie pandemii. To pokazuje, że firmy często nie radziły sobie z wdrażaniem odpowiednich procedur w dobie koronawirusa.

Dlaczego jednak to właśnie millennialsi najczęściej czują się wypaleni? Zdaniem ekspertów powodem może być ich sytuacja życiowa. Są to osoby młode, często bez partnerki czy dzieci. Od wielu miesięcy są zmuszeni do siedzenia w swoich mieszkaniach. Coraz bardziej doskwiera im brak kontaktów socjalnych ze swoimi rówieśnikami.

Życie w społecznym dystansie nie należy do najłatwiejszych. Tym bardziej, jeżeli również w swoim mieszkaniu żyje się samemu. Z tego powodu młode osoby najmocniej cierpią z powodu poczucia samotności. Przekłada się to również na brak zadowolenia z wykonywanej przez siebie pracy.

Millennialsi a praca zdalna

Home office nasiliło pewne problemy. Osoby wykonujące swoje obowiązku z domu przekonują, że najczęściej ciężko jest im utrzymać odpowiedni poziom koncentracji.

Ponadto niektórzy zwracają uwagę na to, że pracodawcy traktują pracowników tak, jakby ci byli dostępni cały czas, a nie wyłącznie w godzinach pracy, ponieważ wiedzą, że pracownik „ma komputer pod ręką i może coś zrobić”. W rezultacie część osób ma wrażenie, jakby w pracy przebywali cały czas, nawet w momencie, gdy aktualnie się nią nie zajmują.

W dalszym ciągu największym problemem jest jednak zacierająca się granica pomiędzy pracą a odpoczynkiem w domu. Przebywanie ciągle w tym samym miejscu sprawia, że pracownicy mają wrażenie, że nieustannie pracują, nawet jeżeli w rzeczywistości tak nie jest.

Wiele wskazuje na to, że praca zdalna zostanie z nami nawet po pandemii. Przykład millennialsów pokazuje jednak, że pracodawcy muszą przykładać dużą uwagę do sposobu wdrażania home offcie w swoich firmach. W innym wypadku rotacja pracowników może się zwiększyć, ponieważ ci szybciej będą odczuwali wypalenie zawodowe.

Póki co nie wiemy, jak będzie wyglądał rynek pracy w ciągu najbliższych lat. W dalszym ciągu państwa zmagają się z pandemią, która również ma wymierny wpływ na obecną sytuację. Wszystko wskazuje jednak na to, że praca zdalna będzie coraz popularniejszym rozwiązaniem. Istotne jest jednak to, aby była ona odpowiednio uregulowana prawnie.

Mariusz Sadowiak 

3 odpowiedzi na “Millennialsi po pandemii chcą odejść z pracy. Nasilił się znany wcześniej powód”

  1. Anonim pisze:

    Podoba mi się niustanne przerzucanie odpowiedzialności na zewnątrz. Mimo, iż z badań wynika, że mulenialsi sobie nie radzą bo nie mają odpowiednich kwalifikacji społecznych, to wina za to obarcza się pracodawców. Może należy odwrócić pytanie by brzmiało- nie radzisz sobie z pracą zdalną, co zatem zamierzasz zrobić, by to zmienić?

  2. olka pisze:

    Najprostsze rozwiązanie: jeśli twoja praca kończy się np. o 16.00, to o tej godzinie zamykasz laptopa i wyłączasz telefon. Twój czas pracy dobiegł końca, reszta zadań przechodzi na jutro.

  3. News Portal pisze:

    Przeciwnosci, z ktorymi musimy sie zmierzyć, czesto sprawiaja, ze stajemy sie silniejsi. To, co dziś wydaje się stratą, jutro moze okazać sie zyskiem. – Nick Vujicic

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Udostępnij