Menu
Cudzoziemcy ubezpieczeni w ZUS

Cudzoziemcy ubezpieczeni w ZUS – ich liczba coraz szybciej rośnie

Pandemia początkowo doprowadziła do sytuacji, w której obawialiśmy się, że cudzoziemcy masowo zaczną opuszczać nasz kraj. Choć początkowo faktycznie tak było, z czasem sytuacja się uregulowała.

Cudzoziemcy ubezpieczeni w ZUS – znamy dokładne dane

Jak poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych, w 2020 roku aż 725 tysięcy obcokrajowców podlegało ubezpieczeniu emerytalnemu oraz rentowemu. Warto podkreślić, że pod koniec 2019 roku było to 651 tysięcy osób. Doszło więc do sytuacji, w której pomimo trwającej pandemii więcej cudzoziemców zdecydowało się podjąć zatrudnienie w Polsce.

Analizując dane możemy również zauważyć, jakich innych narodowości jest w naszym kraju najwięcej. Na pierwszym miejscu zdecydowanie plasują się Ukraińcy – jest to 532,5 tysiąca osób. Drugie miejsce przypada Białorusinom  – 50,6 tysięcy osób. Trzecie należy do Gruzinów – 12,9 tysięcy osób.

Cudzoziemcy ubezpieczeni w ZUS a pozwolenia o pracę

Polacy plasują się na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej wśród państw, które wydają pozwolenia o pracę. W 2019 roku aż ¼ wydanych pozwoleń w całej wspólnocie została wydana przez nasz rząd – było to 724 tysiące pozwoleń.

Jeszcze lepiej sytuacja wygląda w momencie, gdy przyjrzymy się pozwoleniom o pracę. W tym wypadku Polska odpowiada aż za połowę wszystkich wydanych pozwoleń. Eksperci doceniają taką sytuację, ponieważ sięgamy po pracowników bliskich nam kulturowo, którzy wcześniej żyli w realiach podobnych do naszych.

Jeśli weźmiemy pod uwagę te czynniki, będzie nam łatwiej zrozumieć tak szybko rosnącą liczbę cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS. Wyraźnie widać, że Polska dla obcokrajowców jest przyjemnym do życia krajem. Jak pokazały sondaże, nawet pandemia nie wystraszyła Ukraińców przed ponownym podjęciem pracy w Polsce. Również nasz rząd starał się ułatwić przekraczanie granicy naszego państwa osobom, które były zdecydowane na podjęcie zatrudnienia.

Wiemy również, jakie obawy najczęściej towarzyszyły pracownikom ze wschodu. Największe niepokoje dotyczyły:

  • utraty pracy (58%),
  • kryzysu gospodarczego (37,3%),
  • konieczności powrotu do swojego kraju (25,8%),
  • braku możliwości przyjazdu do Polski przez dłuższy czas (23,3%),
  • braku możliwości wyjazdu do ojczyzny przez dłuższy czas (22,8%).

Polska nawet w trakcie najcięższych momentów pandemii uchodziła więc w oczach obcokrajowców za kraj bezpieczny. To przełożyło się na podejmowanie decyzji dotyczących podjęcia pracy w naszym państwie.

Cieszyć może to, że ¾ pracowników ze wschodu podkreśla, że w Polsce czują się bezpiecznie. Wielu z nich z radością przyjęło informację o możliwości automatycznego przedłużenia ważności dokumentów zezwalających na pobyt i pracę w Polsce w czasie trwania pandemii, zaproponowanych przez polski rząd. Zetknęliśmy się więc z poważnym kryzysem, na szczęście pod wieloma względami udało się podejść do niego w sposób elastyczny.

Czy cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS będzie coraz więcej?

Wszystko wskazuje na to, że Polska w dalszym ciągu jawi się obcokrajowcom jako państwo optymalne do podjęcia w nim pracy. Z jednej strony Polacy chętnie sięgają po pracowników ze wschodu, w czym pomaga fakt znajomości języka rosyjskiego przez starsze pokolenia. Nie bez znaczenia są także pewne podobieństwa kulturowe.

Do takiej sytuacji przyczyniają się także agencje pracy, które ochoczo pomagają polskim przedsiębiorcą w rekrutacji pracowników spoza Polski. W ten sposób firmom łatwiej jest uzupełnić braki kadrowe. Jak pokazały poprzednie lata, współpraca układa się na tyle dobrze, że cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS jest coraz więcej.

Z jednej strony pozyskiwanie obcokrajowców może być coraz trudniejsze. Pracowników z Ukrainy chętnie zatrudniliby między innymi niemieccy przedsiębiorcy. Z drugiej strony duża grupa pracowników ze wschodu w dalszym ciągu preferuje pracę w Polsce. Jednym z argumentów jest między innymi nie tak duża odległość od ich ojczyzny.

Polska nieustannie potrzebuje rąk do pracy. Pozostaje więc liczyć na to, że agencje pracy w dalszym ciągu będą pomagały w rekrutacji pracowników spoza naszego kraju.

Andrzej Dworzański

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Udostępnij